piątek, 3 stycznia 2014

Rozdział 4. Nowy asystent Beto. Wyczekiwana niespodzianka.

Ludmiła

2 tygodnie później. Droga Ludmiły i Natalii do Studio On Beat...

-Natalia, ale ja ci mówię, że on chyba na pewno jest tą niespodzianką - mówiłam Naty o tym moim śnie i w ogóle wszystkim związanym z niespodzianką
-To chyba czy na pewno? Na litość boską. Ludmiła! Opanuj się! Zakochałaś się w nim, że tyle mówisz, że on przyjedzie i w ogóle.... - chyba miała już mnie dość
-Nie! On niby ma mi się podobać?! A z tą całą niespodzianką zobaczymy. - powiedziałam i weszłyśmy do Studio
-Co mamy pierwsze Nata? - zapytałam przyjaciółki
-Lekcje z Pablo. - odpowiedziała idąc do klasy. Gdy weszłyśmy do klasy nie było nikogo poza dyrektorem.
-Dziewczyny idźcie do auli. Zostawcie tutaj rzeczy. Zaraz przyjdę do was. - powiedział odkładając jakieś papiery. Wyszłyśmy z klasy i udałyśmy się do auli. Stanęłyśmy z przodu obok Diego.
-Witajcie kochani. Dziś jest ten dzień, w którym Marotti ma dla was niespodziankę. 
-Chodź do nas niespodzianko! - powiedział a z zamkniętych drzwi przyszedł Federico. Myślałam, że wyjdę z siebie. Miałam racje. Ale dla mnie to nie jest niespodzianka. Zawsze chwalą go i Violetkę. Ja zawsze jestem ta zła.
-Federico będzie znów uczęszczał do Studio On Beat. Od jutra możesz rozpoczynać zajęcia. - powiedział Antonio - Później się przywitacie z Federico
-Dobrze to tyle z wiadomości. Wracajcie na lekcję. - powiedział Pablo i zaczęliśmy się rozchodzić do klas.
-Ludmiła podejdź. - powiedział Pablo - Oprowadzisz Federico po szkole? Zapoznałabyś go z nowymi uczniami... Dobrze?
-Tak. - odparłam ze sztucznym uśmiechem
-Będziesz zwolniona z dwóch lekcji. Tej co teraz jest i następnej. Dziękuje. - odszedł. Reszta nauczycieli też się porozchodziła. Marotti też odszedł.
-Cześć Ludmiła. - powiedział szczęśliwy Włoch
-Cześć. - odpowiedziałam
-Coś się pozmieniało w Studio jak mnie nie było? - zapytał po czym osiadł na scenę.
-Tak. - odparłam siadając obok niego -Mamy nową nauczycielkę tańca Jackie. Doszło kilkoro nowych uczniów, m.in Diego i Marco. Tomasa, Braco, Napo nie ma. A Beto ma nowego asystenta - DJ'a. - powiedziałam
-To wszystko? - zapytał
-Chyba tak. - odpowiedziałam
-A może dasz się zaprosić na jakiś spacer... I tak jesteś zwolniona z kilku lekcji.... - zapytał. Trochę się zdziwiłam. On mnie zaprosił na spacer.
-Tak - powiedziałam speszona. Po chwili wyszliśmy. Spacerowaliśmy uliczkami i rozmawialiśmy. O wszystkim i o niczym.
-Musimy już wracać. - powiedziałam do Włocha
-Jak mus to mus. - odparł. Po tych słowach ruszyliśmy w stronę Studio...

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej! Rozdział miał się pojawić wczoraj ale blogger się mulił. Wiem, wiem na wszystko zganiam xD. Chcecie żebym napisała One Parta(Shota)?
One Part - historia, którą opisuję jeden rozdział. Może w nim być np. dorosła Violetta, która ma męża dzieci i psa. Hehe to był przykład..
Tym nowym asystentem Beto jest ten DJ co przyjechał i jest DJ'em. Hehe. Ale on od razu nim został. Kumacie? To dobrze.
Do następnego

Naxita :;*******